23 Litwa przekazała Mińskowi notę protestacyjną w związku z przyspieszonym uruchomieniem drugiego bloku Białoruskiej Elektrowni Jądrowej przy jednoczesnym braku spełnienia niezbędnych wymogów bezpieczeństwa. Dla prokremlowskich mediów dyplomatyczne pismo stało się impulsem do zintensyfikowania kampanii dezinformacyjnej skierowanej przeciwko Litwie. W celu zdyskredytowania stanowiska Litwy o wstrzymanie eksploatacji zagrażającej regionalnemu bezpieczeństwu jądrowemu elektrowni w Ostrowcu wrogie media często cytowały przy tym wprowadzające w błąd komentarze niektórych ukraińskich polityków.
Pod koniec listopada międzynarodowa misja ekspertów ds. bezpieczeństwa jądrowego ENSREG opublikowała raport o stanie Białoruskiej Elektrowni Jądrowej. Mimo dość przychylnego stanowiska, dokument ten spotkał się z raczej niewielkim zainteresowaniem ze strony prokremlowskich mediów – w artykułach informowano jedynie o pozytywnych opiniach, zaś niedociągnięcia, na które zwrócili uwagę eksperci, zignorowano. Wrogie media odnosiły się szczególnie do fragmentów raportu, w których wyrażono pochwałę w zakresie postępów poczynionych w Białoruskiej Elektrowni Jądrowej od 2018 roku. Podnoszone przez międzynarodowych ekspertów kwestie dotyczące nieprzestrzegania wymogów bezpieczeństwa i innych warunków pomijano.
Chociaż w listopadzie skala dezinformujących publikacji wymierzonych w stanowisko Litwy w sprawie Elektrowni Jądrowej w Ostrowcu uległa zmniejszeniu, prokremlowskie media nie ustawały w rozpowszechnianiu fałszywych i wprowadzających w błąd narracji. Twierdzono na przykład, że Litwa będzie zmuszona kupować energię elektryczną z ostrowieckiej elektrowni jądrowej, a zatem jej próby powstrzymania eksploatacji białoruskiej elektrowni zawiodły. Pisano również, że Litwa ingeruje w wewnętrzne sprawy Białorusi, a władze litewskie sieją nieuzasadnioną panikę wśród swoich obywateli.
Z przeprowadzonej analizy wynika, że w listopadzie wrogie media skupiły się na kontynuowaniu głównej narracji dezinformacyjnej z poprzedniego miesiąca – Litwa nie będzie w stanie spełnić swoich obietnic dotyczących niekupowania energii produkowanej przez Elektrownię Jądrową w Ostrowcu, a przy tym nie jest w stanie powstrzymać eksportu białoruskiej energii do innych państw w regionie. Narrację tę wzmacniano cytując deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy Andrieja Gerusa, który jeszcze w październiku oskarżył Litwę o potajemne kupowanie energii elektrycznej od Białorusi, mimo iż Wilno samo namawiało Ukrainę, by tego nie robiła.
Prokremlowskie media wzmocniły ten przekaz, cytując przy tym wypowiedź innego ukraińskiego deputowanego, Wadyma Rabinowicza. Polityk w poście na Facebooku oskarżył Litwę i Mołdawię o zdradę polegającą na kupowaniu przez te kraje energii elektrycznej od Rosji. W rzeczywistości obie te wypowiedzi nie mają ze sobą ścisłego związku: ostrowiecka elektrownia jądrowa nie znajduje się w Rosji (tylko na Białorusi). Litwa nie obiecywała przy tym, że nie będzie kupować rosyjskiej energii elektrycznej.
Chociaż przedstawiciele Litwy zaprzeczyli oskarżeniom Gerusa o kupowaniu energii elektrycznej z Białorusi, dezinformacja ta została uznana w prokremlowskich mediach jako oficjalnie potwierdzony fakt. Przykładowo publicysta regnum.ru Andriej Safonow zauważał, że zachodni sąsiedzi Białorusi wydają się być zainteresowani wznowieniem dialogu z Mińskiem, natomiast Litwa, która przyrzekała sprzeciwiać się białoruskiej energii elektrycznej „do śmierci”, rzekomo zmieniła zdanie po pierwszych jesiennych przymrozkach.
Jeden ze wzrostów ilości dezinformujących artykułów miał miejsce 23 listopada, w związku z przekazaniem przez litewskie MSZ noty protestacyjnej ambasadzie Białorusi w odpowiedzi na plany Mińska odnośnie uruchomienia drugiego bloku elektrowni jądrowej do końca 2021 roku.
W większości artykułów powtarzano odpowiedź białoruskiego Ministerstwa Energetyki, które z kolei oskarżyło Litwę o prowadzenie szeroko zakrojonej „kampanii informacyjnej” przeciwko Białorusi. Jeden z największych portali propagandowych Kremla, RT (dawniej „Russia Today”), pisał: "[...] notatka Litwy o uruchomieniu drugiego bloku energetycznego białoruskiej elektrowni atomowej jest częścią wielkiej kampanii informacyjnej przeciwko Mińskowi. [...] Litwa kontynuuje kampanię informacyjną przeciwko Białorusi, wykorzystując różne środki presji informacyjnej, w tym zastraszanie własnej ludności zagrożeniem nuklearnym […]. Ponadto, białoruskie Ministerstwo Energetyki stwierdziło, że bezpodstawne oskarżenia z wyraźnie upolitycznionym podtekstem wysunięto przy oczywistym braku konkretnych dowodów na temat niebezpieczeństwa ostrowieckiej Elektrowni Jądrowej”.
W listopadzie 2021 roku wprowadzające w błąd i fałszywe informacje wymierzone w stanowisko Litwy w sprawie Białoruskiej Elektrowni Jądrowej zidentyfikowano w 146 artykułach (29,74% z 491 przeanalizowanych publikacji). Spośród nich 78% opublikowano w języku rosyjskim, a 22% w litewskim. Największą liczbę szkodliwych treści opublikowano na stronach cont.ws, sputniknews.lt oraz tehnowar.ru (odpowiednio 11%, 7,5% i 7,5% artykułów). Natomiast materiały udostępnione na portalach ria.ru, gazeta.ru i rt.ru łącznie odpowiadały za ponad dwie trzecie potencjalnych kontaktów (odpowiednio 51,7%, 8,2% i 6,8% potencjalnych odbiorców).