W styczniu 2021 roku na Łotwie kontynuowano dezinformacyjne trendy zaobserwowane pod koniec zeszłego roku. Sferę dezinformacyjną na temat tego kraju zdominowały narracje dotycząca łamania praw człowieka. Fałszywe i wprowadzające w błąd artykuły przedstawiały Łotwę jako państwo naruszające wolność słowa, ograniczające działalność mediów i zagłuszające odmienne głosy.
W styczniu 2021 r. analitycy Debunk.org zidentyfikowali 240 artykułów dezinformacyjnych na temat Łotwy. W analizowanym okresie odnotowano wzrost liczby wprowadzających w błąd artykułów (20,1% badanych treści) w porównaniu do poprzednich miesięcy (średnio 16,9%). Zasięg dezinformacji osiągnął imponujące wyniki – dotarła ona do około 116 mln potencjalnych kontaktów. Choć jest to jedna trzecia mniej niż w grudniu 2020 r., to jednak około czterokrotnie więcej niż w listopadzie 2020 r. Podobnie jak w grudniu, dezinformacja na temat Łotwy rozpowszechniana była w najbardziej prominentnych prokremlowskich mediach.
Gwałtowny wzrost dezinformacji w grudniu 2020 r. i w styczniu 2021 r. stanowił odpowiedź na przeprowadzone przez łotewskie służby bezpieczeństwa czynności procesowe w postaci przeszukania i zatrzymania kilku rosyjskojęzycznych dziennikarzy, w związku z podejrzeniami o łamanie międzynarodowych sankcji. Na początku roku ta zyskała nowy wymiar, ponieważ kontrolowany przez Kreml kanał medialny rozpoczął kampanię internetową pod hasłem #Своихнебросаем (#Nieporzucimynaszych). W trakcie kampanii przeprowadzano wywiady z dziennikarzami śledczymi i wzmacniano przekaz na temat łamania praw człowieka przez Rygę. Krótko po rozpoczęciu tej kampanii – 12 stycznia – dezinformacja osiągnęła najwyższe wskaźniki.
Oprócz przedstawiania Łotwy jako kraju naruszającego wolność dziennikarską, przez cały styczeń w mediach obecne były również inne narracje dezinformacyjne. Chociaż rzadziej podważano zdolność Łotwy do radzenia sobie ze wzrostem zachorowań na COVID-19 czy możliwości odbudowy po pandemii, a także rzadziej określano w artykułach kraj jako „upadły”, twórcy problematycznych informacji wykorzystali problemy ze szczepieniami przeciwko koronawirusowi. Obok tego dezinformacyjne media w dalszym ciągu podkreślały, że Łotwa to kraj rusofobiczny i jest manipulowana przez inne rządy lub organizacje, takie jak NATO.
Ponad połowa wprowadzających w błąd treści na temat republiki bałtyckiej w grudniu powstała w oparciu o dwie główne techniki dezinformujące. Kanały medialne często hiperbolizowałyinformacje (32,3%), aby wyolbrzymić zakres wydarzeń lub siłę oddziaływania stwierdzeń. Dzięki metodzie skojarzeń (27,5%), tj. wykorzystaniu słów (często mylących) wpływowych osób i prokremlowskich ekspertów, treści zyskiwały natomiast większą wiarygodność. Analiza danych wykazała, że jedno wrogie źródło – sputniknews.ru – wyróżniało się na tle innych, będąc odpowiedzialne za 23,3% ogólnej dezinformacji na temat Łotwy. Warto jednak mieć na uwadze, że w porównaniu do poprzednich miesięcy, w styczniu zaobserwowano znaczące wzrost liczby wprowadzających w błąd treści publikowanych przez inne związane z Kremlem media.